Najdroższe suszarki mnie zawiodły – poznaj lepszy wybór
- Dominika Grygorcewicz
- 2 cze
- 1 minut(y) czytania

W swoim salonie przetestowałam dosłownie wszystkie możliwe suszarki – od budżetowych modeli po najdroższe, „profesjonalne” cuda z miliona reklam. Sprawdzałam kształty, kolory, funkcje i oczywiście ceny. I wiecie co?
Te najdroższe… zawiodły najbardziej.
Często były ciężkie, przegrzewały się, głośne lub po prostu psuły się po kilku miesiącach. Reklamacje? Było ich sporo. Cena naprawdę nie zawsze idzie w parze z jakością – szczególnie jeśli chodzi o codzienną pracę w salonie.
Dlatego dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć:
👉 Najważniejsze cechy dobrej suszarki to nie logo ani cena, ale ergonomia i praktyczność.
Na co zwrócić uwagę?
✔️ LEKKOŚĆ – Twoja ręka Ci podziękuje, szczególnie po całym dniu pracy.
✔️ Wygodny uchwyt – suszarka ma „leżeć” w dłoni. Jeśli od początku coś Ci nie pasuje, nie będzie lepiej później.
✔️ Długi, obrotowy kabel – nic tak nie irytuje, jak plączący się przewód, który ogranicza ruchy.
✔️ Dyfuzor w zestawie – nie tylko do kręconych włosów! To świetna opcja, by delikatnie unieść włosy u nasady i dodać objętości.
Nie daj się złapać na marketing. Czasem tańszy, mniej znany model sprawdza się o wiele lepiej niż designerska suszarka za tysiąc złotych. Najlepszy wybór to taki, który działa i po prostu dobrze leży w dłoni.
🔹 Nie podaję konkretnych marek celowo – bo najlepsza suszarka to ta, która dobrze leży w Twojej ręce i pasuje do Twojego stylu pracy. Zachęcam, żebyś poszedł do sklepu lub hurtowni, wziął suszarkę do ręki, sprawdził, jak się ją trzyma, poczytał realne opinie, a dopiero potem zdecydował. To dużo lepsze niż kupowanie „w ciemno” tylko dlatego, że coś jest modne lub drogie.





Komentarze